Lato oznacza słońce, ciepło i radość, ale też intensywne promieniowanie ultrafioletowe. Szczególnie narażone są dzieci, osoby starsze, chorzy z zaburzeniami krążenia oraz pracownicy fizyczni. Warto pamiętać, że sam brak uczucia ciepła nie chroni przed poparzeniem – szkodliwe promienie UV działają niezależnie od temperatury powietrza.
Słońce to źródło energii, witaminy D i dobrego nastroju. Krótkie, codzienne kontakty z promieniami słonecznymi są zdrowe i potrzebne. Problem zaczyna się, gdy przesadzimy – nadmiar promieniowania prowadzi do poparzeń, przedwczesnego starzenia się skóry, a w długim okresie do nowotworów. Kluczem jest umiar i świadome korzystanie z promieni słonecznych.
Promieniowanie UV – co warto wiedzieć
Do powierzchni Ziemi docierają głównie dwa rodzaje promieniowania: UVA i UVB. Najprościej zapamiętać: UVA starzą skórę, UVB ją palą – oba szkodzą, oba można zablokować kremem.
Promienie UVA działają przez cały rok, przenikają przez szyby i wnikają głęboko w skórę. Nie powodują natychmiastowych oparzeń, ale po latach widać skutki: zmarszczki, przebarwienia, utratę jędrności skóry. Promienie UVB są silniejsze latem i powodują rumień oraz poparzenia w ciągu kilku godzin. Jednocześnie są niezbędne do produkcji witaminy D – bez nich organizm nie potrafi jej wytwarzać.
Oba rodzaje promieniowania odbijają się od wody, piasku i śniegu, dlatego nad morzem czy na stoku narciarskim ryzyko jest podwójne. Nawet w pochmurny dzień przez chmury przenika znacząca część promieniowania UV.
Witamina D – słoneczna witamina zdrowia
Witamina D to znacznie więcej niż tylko “witamina dla kości”. Wzmacnia kości i zęby, wspiera odporność, poprawia nastrój i siłę mięśni. Jej niedobór prowadzi do częstszych infekcji, osłabienia i problemów z kośćmi, szczególnie u osób starszych.
Złota zasada produkcji witaminy D brzmi: w Polsce wystarczy 15-20 minut dziennie na słońcu z odsłoniętymi rękami i twarzą, najlepiej przed południem lub po 15:00. W tym czasie nie stosujemy kremu – blokuje promienie potrzebne do syntezy. Uwaga: osoby z jasną karnacją nie powinny rezygnować z filtrów – krótka, kontrolowana ekspozycja wystarczy, potem filtr obowiązkowy.
Jesienią i zimą słońce w Polsce jest za słabe do produkcji witaminy D – od października do marca konieczna jest suplementacja, zwykle 1000-2000 jednostek dziennie. Dokładną dawkę można ustalić na podstawie badania poziomu witaminy D we krwi.
Gdy słońca jest za dużo
Przedawkowanie słońca ma natychmiastowe i długoterminowe skutki. Najczęstsze to poparzenia – skóra boli, piecze, jest czerwona i obrzęknięta. Objawy pojawiają się kilka godzin po ekspozycji. W ciężkich przypadkach powstają pęcherze, może wystąpić gorączka i dreszcze.
Bardzo silne nasłonecznienie prowadzi do udaru słonecznego – przegrzania organizmu z bólem głowy, zawrotami i wymiotami. Promienie uszkadzają też oczy, powodując pieczenie, łzawienie i światłowstręt. Każde poparzenie słoneczne, szczególnie w dzieciństwie, znacząco zwiększa ryzyko czerniaka w dorosłości.
Pamiętaj: opalenizna to nie oznaka zdrowia – to sygnał, że skóra broni się przed uszkodzeniem. Naturalny proces opalania to reakcja obronna organizmu na zbyt intensywne promieniowanie.
Jak się chronić przed słońcem
Unikanie szczytowych godzin
Promieniowanie UV jest najsilniejsze między 11:00 a 16:00. Prosty test: jeśli twój cień jest krótszy niż ty, promienie są bardzo intensywne. To sygnał, by szukać cienia lub pomieszczenia. W tych godzinach najlepiej przebywać w budynkach lub pod parasolami.
Kremy z filtrem SPF

Wybieraj kosmetyki oznaczone jako “broad-spectrum” – chroniące przed UVA i UVB. Optymalne SPF to 30 lub wyższe. Dla jasnej karnacji – SPF 50+, dla ciemniejszej – SPF 30-50. Krem nakładaj obficie 30 minut przed wyjściem i odnawiaj co 2 godziny, zwłaszcza po kąpieli czy poceniu się.
Większość ludzi nakłada za mało kremu – wtedy praktyczna ochrona jest dużo niższa niż podana na opakowaniu. Na całe ciało dorosłego człowieka potrzeba około 6 łyżeczek kremu. Nie zapominaj o “zapomnianych” miejscach: uszy, kark, stopy, linia włosów.
Odzież i nakrycia głowy
Luźna koszula z długim rękawem i spodnie znacznie ograniczają dostęp promieni do skóry. Najlepsze są jasne kolory i gęste tkaniny. Istnieją też specjalne ubrania z filtrem UV oznaczone wskaźnikiem UPF. Kapelusz z szerokim rondem (minimum 7-10 cm) chroni twarz, uszy i kark. Zwykłe czapki z daszkiem osłaniają tylko czoło.
Okulary przeciwsłoneczne
Wybieraj modele z napisem UV400 – blokują praktycznie 100% promieni UV. Duże soczewki zapobiegają wpadaniu bocznych promieni. Ważne: ciemne szkła bez filtra UV są gorsze niż brak okularów – rozszerzają źrenice, wpuszczając więcej szkodliwego promieniowania!
Grupy szczególnej troski
Niemowlęta i małe dzieci
Niemowlęta poniżej 6 miesięcy – absolutny zakaz bezpośredniego słońca! Tylko cień, lekkie ubranka z długim rękawem i kapelusik. Bez kremów z filtrem na tak małą skórę. Dzieci starsze mają delikatną skórę, która łatwiej się oparza. Zawsze krem SPF 50+, kapelusz i okulary. Ucz je dobrych nawyków od małego.
Osoby starsze
Cieńsza skóra, większe ryzyko przegrzania. Wysoka ochrona i regularne kontrole znamion u lekarza. Osoby starsze często przyjmują leki, które mogą zwiększać wrażliwość na słońce.
Jasna karnacja
Piegi, blond włosy, niebieskie oczy oznaczają najwyższą wrażliwość. SPF 50+ obowiązkowo, częste odnawianie kremu i unikanie długich ekspozycji.
Chorzy przewlekle
Cukrzyca, choroby serca zwiększają ryzyko udaru cieplnego. Unikać upałów, częściej odpoczywać w chłodzie. Niektóre leki mogą zwiększać fotowrażliwość skóry.
Praktyczne nawyki na każdy dzień
Rano nakładaj krem z filtrem przed wyjściem z domu, nawet jeśli nie planujesz dłuższego przebywania na słońcu. UV przenika przez szyby samochodu i okna biura. W pracy, jeśli siedzisz przy oknie, pamiętaj o ochronie – promienie UVA działają przez szkło przez cały rok.
Na spacerze z dziećmi zawsze zabieraj dodatkowy krem, kapelusze i sprawdzaj, czy dzieciaki nie zdejmują okularów. Twój przykład nauczy je dobrych nawyków. Po powrocie z zewnątrz nawilżaj skórę – słońce i wiatr ją przesuszają. Sprawdzają się żele z aloesem czy kremy z pantenolem.
Czy wiesz, że inne kraje radzą sobie ze słońcem inaczej?
Australia wprowadził kampanię “Slip, Slop, Slap” (załóż koszulę, nałóż krem, założ kapelusz) po tym, jak stał się światowym rekordzistą zachorowań na czerniaka. Efekt? Znaczny spadek nowotworów skóry u młodszych pokoleń. Ich przykład pokazuje, że edukacja naprawdę działa.
W Japonii i Korei jasna skóra to ideał piękna. Kobiety używają parasolek UV, masek na twarz i kremów SPF 50+ codziennie, nawet zimą. Dzięki temu mają jedne z najniższych wskaźników raka skóry na świecie.
Mądre korzystanie ze słońca
Słońce to nie wróg – to potężne źródło energii i zdrowia, jeśli korzystamy z niego rozsądnie. Krótkie, codzienne “kąpiele słoneczne” dla witaminy D, przestrzeganie zasad ochrony i unikanie oparzeń to recepta na bezpieczne lato.
Pamiętaj: opalenizna nie jest synonimem zdrowia. Każde “przypalenie” to uszkodzenie skóry, które organizm zapamiętuje na lata. Znacznie lepiej być lekko opalanym przez całe wakacje niż silnie poparzyć się pierwszego dnia.
Najczęstsze pytania o ochronę przed słońcem
Ile czasu mogę spędzić na słońcu bez kremu? Dla produkcji witaminy D wystarczy 15-20 minut dziennie z odsłoniętymi rękami i twarzą, najlepiej przed południem lub po 15:00. Osoby o jasnej karnacji powinny ograniczyć ten czas do 10-15 minut.
Czy mogę się opalać przez okno? Nie, szkło blokuje promienie UVB potrzebne do produkcji witaminy D, ale przepuszcza część UVA. Dlatego możesz się “opalić” siedząc przy oknie, ale nie wyprodukujesz witaminy D.Kiedy warto zgłosić się do lekarza po poparzeniu słonecznym? Natychmiast, jeśli wystąpią pęcherze, gorączka, dreszcze lub objawy odwodnienia. Również gdy poparzenie obejmuje dużą powierzchnię ciała lub gdy ból jest nie do zniesienia.
Zachęcamy do zapoznania się z pełną wersją artykułu, opublikowaną w kwartalniku “Sage Medica – Magazyn Medyczny”. Magazyn jest dostępny online i stacjonarnie w przychodni – do wyczerpania nakładu.
